Punta Larici, strada Ponale i podwieszana trasa rowerowa w Limone sul Garda

Punta Larici, strada Ponale i podwieszona trasa rowerowa z Limone sul Garda to przez wielu uznawane za trasy rowerowe tych Top of the top w regionie Jeziora Garda. Czy rzeczywiście tak jest?

Najlepsze trasy rowerowe nad Jeziorem Garda

Już na wstępie, dziękuję Ci że zdecydowałaś, zdecydowałeś się poświęcić mi trochę czasu. Nazywam się Wojtek i nad Jeziorem Garda z rodziną mieszkam od końca 2016 roku i od samego początku dzielimy się swoimi doświadczeniami. Na blogu znajdziesz wiele inspirujących treści, oraz nasze współprace z organizatorami wycieczek, atrakcji oraz noclegów.

Teraz zapraszam Ciebie na krótki opis naszego dnia i proponowanej trasy rowerowej Opisaną w artykule trasę i odcinki, bez zmrużenia okiem określę jako jedną z ciekawszych, którymi miałem okazję jechać.

Odpowiednim rowerem na trasę prezentowaną w tym opisie, to rower przeznaczony na drogi szutrowe tj MTB, Gravel. Nie polecam tutaj typowego roweru szosowego. Dla wszystkich, którzy okazjonalnie jeżdżą doskonałym rozwiązaniem na wycieczkę jest rower elektryczny.

O rowerze elektrycznym i opcjach jakie otworzył on nam we wspólnych wycieczkach pisałem tutaj. A osoby, które twierdzą, że to wstyd używać takiego sprzętu – bo on sam jeździ i to nie rower, zapraszam do wgłębienia się w temat. Najlepsze i w dobrej cenie wypożyczalnie w regionie Jeziora Garda – znajdziesz w tym miejscu.

Jeśli chcesz zobaczyć jak dojść na punta Larici na nogach – kliknij tutaj i przeskocz do opisu gdzie zaczyna się piesza trasa z miasteczka Pregasina.

Gdzie zaczynamy naszą trasę i dlaczego jest to Limone sul Garda?

Jako start naszej dzisiejszej wycieczki założyliśmy Limone sul Garda – i jako, że miasteczko to trochę odradzam tym, którzy przyjeżdżają nad Gardę typowo na rower. To tym razem warto skorzystać z tego miejsca jako punktu startowego, powody są przynajmniej dwa. Pierwszy to ten, że tutaj możemy przy okazji zobaczyć podwieszaną trasę rowerową, to dobra opcja żeby przy okazji właśnie doświadczyć jej widoków. Po drugie, my jadąc z południa Gardy tutaj zwyczajnie mamy bliżej. Kolejny odcinek i dojazd do Riva del Garda to kolejne przynajmniej pół godziny w aucie.

Podwieszana trasa rowerowa w Limone sul Garda

To bez wątpienia jedno z miejsc, które większość osób planujących rowerowe wakacje nad Jeziorem Garda słyszało, widziało i ma w planach. Chociaż nie koniecznie rowerowa rzeczywistość jest wspólna z atrakcyjnością tego miejsca na zdjęciach.

Powód? Długość samej trasy.

To otwarta w połowie 2018 roku trasa rowerowo, spacerowa. Na rok 2023 wciąż niespełna 2,5kilometrowy odcinek, dumnie prezentowany i komunikowany jako most wiążący 19 miasteczek całego regionu Jeziora Garda. Jako część wielkiego planu, który iści się na naszych oczach. Czy rzeczywiście tak jest? Na pewno duże wow i zarys tego do czego dążymy mamy już namacalny. Jednak wciąż dużo pozostaje do zrobienia. Trasa, aktualnie kończy się pomnikiem i zamkniętą bramką, która wręcz utrudnia kontynuowanie podróży w kierunku Riva del Garda. Ale, dalsze prace już trwają. Po 3 latach, kolejnych przetargów, planów, Riva del Garda i region Trentino rozpoczęły pracę, by połączyć swój odcinek z już istniejącym. Więcej o podwieszanej trasie rowerowej pisałem w tym miejscu – kliknij tutaj, żeby przejść do drugiego artyukułu.

Pocieszające jest to, że regiony, a przede wszystkim Trentino dogadały się i planowana jest kontynuacja. A konkretnie połączenie niedalekiej Riva del Garda z Lombardią. Bez wątpienia otworzy to ogromne możliwości podróżowania i zasięgi rowerowe nad Jeziorem Garda. Obecnie odcinek ten Riva del Garda i początek trasy w Limone jest dość niebezpieczny i mało przyjemny (tunele). Na moim blogu znajdziesz, równie często poszukiwany rowerowy temat tj trasa dooła jeziora Garda. Sprawdź nasze doświadczenia z objechaniem dookoła Jeziora Garda na rowerze

Pomimo tych słabych rzeczy, bo dla chcącego nic trudnego ogarniamy już dziś najbardziej widowiskową trasę. Widoki i pamiątkowe zdjęcia nawet z tych niecałych 3 kilometrów pozostaną na zawsze. A za kilka lat nikt nie będzie pamiętał, że to pierwszy krótki odcinek planowanego dużo większego projektu. O sąsiedniej trasie rowerowej strada Ponale pisałem w tym miejscu – klik

Rowerem nad Jeziorem Garda – wracając na naszą trasę

My swoją przygodę zaczęliśmy na bezpłatnym parkingu w Limone sul Garda

Miejsce to wprawdzie położone jest przy Hotelu. A przed wjazdem na parking jest oznaczenie, że zarezerwowany jest on dla gości hotelowych i Klientów restauracji. Dlatego dobrym i grzecznym pomysłem jest pojawienie się na klasycznym espresso. Kawa i rogalik przed trasą na pewno dobrze nam zrobi. Kosztuje zdecydowanie mniej, niż parking np. na cały dzień. Opcję polecam szczególnie poza wysokim sezonem i polecam poinformować obsługę o zaparkowanym samochodzie. Jeśli jednak zdecydujesz się zaparkować samochód na parkingu to polecam to miejsce – kliknij by otworzyć mapę. Parking jest wielopoziomowy! Dlatego jeśli masz rowery na dachu samochodu, pamiętaj o ich zdjęciu przed wjazdem. Możesz zrobić to bezpiecznie parkując przed wjazdem na miejscach wyznaczonych na załadunek, rozładunek towaru – żółte linie.

Dalsza podróż na podwieszaną trasę

Dalszą trasę kontynuujemy na północ, czyli jezioro musisz mieć po prawej stronie. Stąd można wybrać dwie drogi, pierwsza prowadzi ulicą publiczną czyli utrzymujemy kierunek główną drogą. Już tutaj, niebawem trafimy na pierwsze tunele. Albo, możemy zjechać do miasteczka – dokładnie w to miejsce – kliknij tutaj aby pobrać adres. skąd wąskimi drogami o różnym nachyleniu dojedziemy do początku podwieszanej trasy rowerowej. Kierunek trasy jest podobny – jezioro po prawej stronie. Ta opcja wymaga przejazdu przez miasteczko. Nie polecam jej w wysokim sezonie i w godzinach szczytu. Zwyczajnie jazda rowerem między pieszymi i dużą ilością osób jest niewygodna.

Zaraz za Limone sul Garda droga (opcja 1 lub 2) doprowadzi Cię do wjazdu na podwieszoną trasę. Dokładnie jak na poniższej mapie, znajduje się mini parking i początek trasy.

Stąd już jedziesz widokowym pięknie położonym zawieszonym odcinkiem, omijając bokiem kilka następnych tuneli i publiczną drogę.

Trasa naprawdę robi wrażenie, warto zatrzymać się już przy pierwszym zakręcie, żeby zrobić zdjęcie. Koniec podróży tej trasy i na dzień październik 2023 to wciąż wcześniej opisana niespodzianka. Dosłownie. By kontynuować podróż do Riva del Garda trzeba przenieść rower przez ogrodzenie. Jakie to włoskie 😉 Nie wygląda to zachęcająco, natomiast są plany, pewnie budowa odcinka z Riva del Garda skończy się niebawem. Włosi pisali na wielu stronach o rozpoczętych przetargach i pokaźnych budżetach na kontynuowanie trasy, więc prawdopodobnie to kwestia czasu. Prace widać też od samej Riva el Garda – sam dojazd na strada Ponale jest już dostępny nowym krótkim odcinkiem drogi rowerowej.

Kierunek Riva del Garda rowerem i słynna strada Ponale

Dalsza podróż niestety będzie przebiegać drogą publiczną i wciąż licznymi tunelami. Bardzo uczulam, by podczas planowania trasy pamiętać o oświetleniu, szczególnie tym tylnym.

Tunele bywają długie i ciemne. A wjeżdżając do środka, każdy kierowca ma ułamek sekundy kiedy oczy muszą przyzwyczaić się do zmiany oświetlenia i z palącego słońca wjechać do ciemniejszego tunelu. Dlatego dla własnego bezpieczeństwa lepiej być oświetlonym.

Wyjeżdżając z ostatniego tunelu zaraz przed Riva del Garda, musimy ostrożnie skręcić w prawo. Dokładnie na górę tego małego wiaduktu. Najpierw przejedziemy pod wiaduktem, a następnie do góry. Uczulam, żeby wcześniej zmienić przerzutki, ponieważ to dość stromy krótki podjazd.

To tutaj właśnie zaczyna się trasa Ponale.

To bardzo kultowe miejsce na mapach regionu Jeziora Garda. Nie tylko rowerowe, można trasę przejść spacerem.

Lokalizacja doczekała się własnej strony internetowej (klik) z wieloma ciekawostkami i statystykami. Można nawet sprawdzić ile rowerów w dniu dzisiejszym wjechało na trasę, ile od początku naliczania. To samo ze spacerowiczami.

Nasz odcinek trasy zmienił się z publicznej drogi, licznej w tunele w niesamowitą trasę wyłączoną z ruchu publicznego. Tutaj też zaczyna się podjazd, ponieważ nasz cel podróży Punta Larici, znajduje się na wysokości ponad 900 m n.p.m. rozkładaj więc swoje siły.

Strada Ponale rowerem w kierunku Pregarsina i punta Larici

Trasa ma wyłączone odcinki dla rowerzystów i pieszych. Jest to sprytnie przemyślane bo Ci pierwsi zjeżdżając osiągają duże prędkości i mogą być zagrożeniem dla pieszych. Uważaj też i jedź prawą stroną drogi, szczególnie przed zakrętami i na wzniesieniach!

Sama trasa strada Ponale nie jest wymagająca. Nawet podjazd w odcinku do restaruacji Belvedere nie jest bardzo trudny. Oceniam, że każdy kto choć trochę jeździ rowerem powinien sobie z nim poradzić.

Nawierzchnia jest mieszana, chociaż głównie to żwir i średnie kamienie. Miejscami są krótkie odcinki cementowe – głównie w tunelach, tj w części rowerowej. Więcej o trasie, jej histori i ciekawostkach znajdziesz w moim poprzednim wpisie (klik)

Jedno jest gwarantem na tej trasie – widoki. Są obłędne, jeśli lubisz takie pocztówkowe naprawdę wyciągające oczy z orbit to takie właśnie tutaj znajdziesz. Co ważne, ja z lękiem wysokości czuję się tu całkiem dobrze. Bo bywają trasy, również rowerowe w regionie Jeziora Garda, które wyglądają groźniej. Minusem tego miejsca i trasy jest jej popularność. Jezioro Garda w sezonie odwiedza około 11 milionów turystów, naprawdę spora część z nich ma na liście właśnie strada Ponale.

Bar Belvedere, możliwość posiłku

To miejsce gdzie możemy napić się wody, czy uzupełnić cukry i węglowodany. Usiąść złapać oddech, złapać oddech. Chociaż niestety nie jest gwarantem, że będzie otwarta. Zdarzało mi się, nawet w wysokim sezonie, że miejsce to było zamknięte. Dlatego lepiej być przygotowanym na własne zapasy.

Po krótkiej przerwie, kontynuujemy podróż dalej w górę, po 200 metrach dojeżdżamy do rozwidlenia dróg i skręcamy w lewo. Tutaj nachylenie będzie już większe, a droga asfaltowa, aż do miasteczka Pregarsina. Odcinek dostarczy Wam ciekawych widoków na jezioro i oddalający się bar Belvdere. Kontynuując trasę na punta Larici i odpowiednio kierunek miasteczka Pregasina to właśnie tam wyżej będzie kolejny bar i możliwość przerwy – przyda się po tym odcinku nachylenia.

Naszym celem teraz będzie miasteczko Pregasina.

Dla wielu, chcących zdobyć Punta Larici spacerem, Pregasina właśnie będzie dobrym miejscem wyjścia. Jadąc rowerem i opisywaną trasą, wyjedziecie przy tunelu. Dosłownie mając go na wprost trasy rowerowej. Tutaj należy skręcić w lewo, odpowiednio krzycząc w tunel refren ulubionej piosenki. Tutaj zachowaj ostrożność, ponieważ następny etap wspinaczki to droga publiczna i samochody. Po kilkuset metrach dojedziesz do ładnego punktu widokowego po lewej stronie. To fajne miejsce na złapanie oddechu i zdjęcie z jeziorem w tle.

Jak dojść na punta Larici?

W opcji pieszej – w miasteczku Pregasina znajdziesz odpowiednio, kilka parkingów by zostawić samochód i kontynuować podróż na piechotę. Dojeżdżając do Pregasina przy Hotelu Panorama, na małym placu znajduje się fontanna gdzie można uzupełnić wodę. To raczej ostatni taki punkt więc warto o tym pamiętać. Tutaj jest największe ryzyko pomyłki trasy, dlatego kieruj się na kościół, który jest kilka metrów wyżej. Stojąc tyłem do fontanny, Twoja droga prowadzi w górę i od razu w lewo. Dalej podążamy za znakami szlaku przez małą wioskę ciągle wspinając się w górę. Mijamy wcześniej wspomniany kościół, asfalt zamieni się w żwir podobny ze strada Ponale. Dalej na większych wzniesieniach droga cementowaną – uważaj na zakrętach. Często dość szybko z góry zjeżdżają inni rowerzyści. Trasa rowerowa i piesza prowadzi tymi samymi odcinkami. W niewielu miejscach pieszą, możesz skrócić – uważaj na oznaczenia biało czerwonych drogowskazów.

Pregasina do Bocca Larici – to jest Twój kierunek

Tutaj zaczynamy niezłą wspinaczkę. Robiłem już ich kilka. Łącznie ze słynnym Stelvio, ale ten dość krótki podjazd z Pregasina do Larici, bardzo mnie wymęczył. Być może przez totalny upał i bardzo trzymający wjazd pod górkę. Musiałem zatrzymać się kilka razy by złapać oddech. Podjazd na tym odcinku jest wymagający.

Paulina natomiast na elektryku wspinała się na lekko. Doskonały rower na takie trasy możesz wypożyczyć w polecanych przez nas wypożyczalniach (kliknij tutaj) już od 25 euro za cały dzień. Dla mnie takie rozwiązania, kiedy możemy przemierzać takie trasy razem to naprawdę extra rozwiązanie.

Wciąż pozostajemy na leśnej drodze, zadbanej i ułożonej. Na trasie mijamy wiele mtb i ebike, chociaż większość to właśnie rowery elektryczne. Teraźniejszość i przyszłość roweru. Podjeżdżają naprawdę różne osoby, również starsze. Utrzymuj kierunek Bocca Larici.


Stromy odcinek, potem droga wznosi się ze stałym nachyleniem, nawierzchnia zmienna, żwir, trochę betonu, czasem leśny piasek.

Dojeżdżamy do Bocca Larici. To taki półśrodek tego co za chwilę możemy osiągnąć.

Czytałem kilka opisów, osiągnięcia szczytu na punta Larici i zastanawiały mnie opisy typu, zostawiam rower przypięty do bramy i kontynuuję trasę dalej pieszo.

Punta Larici rowerem – dziś już wiem i wyjaśniam

Rzeczywiście przejście, przejazd – tak trudniej to określić właśnie z punktu Bocca Larici do dalszego widokowego miejsca Punta Larici przebiega przez gęsty las ze ścieżką wydeptaną między drzewami. Jest to dalekie od poziomu trasy rowerowej, którą wjechaliśmy na górę. Nie twierdzę też, że nie da się tego odcinka przejechać. Bo jeżdżą, baaa.. my też przez pewien czas jechaliśmy, chociaż jeśli nie ma się typowego roweru MTB gdzie możemy przyjąć odpowiednią pozycję do takiej trasy nie ma sensu ciągnąć tam swojego roweru.

Lepiej wyposażyć się w porządne zamknięcie i przypiąć sprzęt do bramy lub rower do roweru, co znacząco może utrudnić ich kradzież.

Dalszą trasę pokonać piechotą, a jest dokąd zmierzać. Wejście do lasu znajduje się po lewej stronie stojąc przodem do widoku na Jezioro Garda. Nie sposób go nie przeoczyć. Idąc przez las dojdziemy do rozwidlenia, należy skręcić w prawo i utrzymywać kierunek północy. Przejście przez las powinno zająć około 4-8 minut.

Miejsce gdzie dojdziemy zmusza do przecierania oczu. Widać stąd praktycznie większość Jeziora Garda. Widok rozprzestrzenia się na północ i południe, którego wybrzeże ginie w tworzonej się mgiełce nad wodą. Co ciekawe miejsce jest tak sprytnie ukształtowane – czego też nie wiedziałem wcześniej, że zdjęcia można robić prawie jak z drona.

Otóż skały są tam tak ułożone, że osoba może wspiąć się na najwyższy punkt i cyknąć fotkę tym na dole. Zresztą zobaczcie sami:

Podsumowanie dnia i trasy znajdziesz poniżej:

Noclegi we Włoszech, sprawdź nasze najlepsze rozwiązania

Noclegi w całych Włoszech jakościowo są bardzo różne. Niestety nie wszystkie hotele lub apartamenty klasyfikowane na 4* tyle mają. Dlatego dobrze jest mieć rzetelne potwierdzenia jakości i aktualną wiedzę o aktualnym standardzie.

Warto pamiętać, że ceny mogą znacząco różnić się w zależności od miesiąca – najdroższy we Włoszech jest sierpień. Lokalizacji – czasem wystarczy oferta kilka „kroków” dalej, a różnica w cenie może być znacząca.

Sprawdź nasze rozwiązania noclegów, lub napisz do nas. Pomożemy znaleźć Wam najlepsze rozwiązania!

Noclegi nad Jeziorem Garda u polaków.

Dziękuję, że jesteś!

Dziękuję Ci, że jesteś. jeśli podobał Ci się ten tekst, udostępnij go. Pomóż dotrzeć mi z moimi treściami do innych osób, które mogą jak my rozkochać się w regionie Jeziora Garda. Zwykła rodzina w niezwykłym miejscu. Mieszkamy nad jeziorem od końca 2016 roku. Dzielimy się naszymi doświadczeniami, zapraszamy Was na nasze wycieczki i atrakcje. Odkryj i poznaj region razem z nami. Więcej o nas na stronie:

Sprawdź nasze wycieczki i atrakcje nad Jeziorem Garda

Podsumowując wycieczkę z Limone sul Garda przez strada Ponale do punta Larici

  • To bardzo dobry wybór dla każdego, kto chce zmierzyć się z solidnym podjazdem, fantastycznymi widokami – te ciężko nawet opisać.
  • Pokonać dwa kultowe sąsiadujące miejsca, jak podwieszana trasa rowerowa i słynna strada Ponale. Punta Larici jest fantastycznym celem.
  • Podjazd i trasa jest wymagająca, szczególnie odcinek od Pregasina do bocca Larici.

Co zabrać ze sobą ?

  • Oświetlenie – jak pisałem wcześniej, pokonywać będziemy wiele tuneli, również na trasie Ponale gdzie często jeździ dużo rowerzystów.
  • Zapięcie rowerowe, potrzebne do zabezpieczenia rowerów przed ostatnim odcinkiem podejścia na Punta Larici.
  • Wiatrówkę lub coś z długim rękawem. Pamiętaj, że jesteś w górach, pogoda może się tu zmienić z minuty na minutę. A w zależności od pory roku, zjazd może być chłodniejszy.
  • Okulary przeciwsłoneczne – przydadzą się nie tylko chroniąc od słońca, ale również na zjeździe.
  • Żele energetyczne, woda!

Nasze statystyki z trasy wyglądają tak:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *